Chór Salawa - Chór Salawa w Łagiewnikach - maj 2014

Chór Salawa w Łagiewnikach - maj 2014

W dniu 11 maja o godz. 7:00 wzięliśmy udział w Mszy Świętej transmitowanej przez TVP 1 z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W niewielkiej sali w starym budynku Kaplicy przyklasztornej powtórzyliśmy następujące utwory: Niech radośnie biją dzwony, O Boże dzięki Ci składamy i inne. Podczas wykonywania pieśni towarzyszyła nam orkiestra kameralna w skład której weszli flecistka, wiolonczelista, trzy skrzypaczki, altowiolistka i jeden skrzypek.

Potem udaliśmy się do kaplicy, w której to znajduje się słynny obraz Miłosiernego Jezusa namalowany według mistycznych wizji Siostry Faustyny. Pieśń Chrystus Zmartwychwsytał jest zaśpiewaliśmy a capella. Po raz drugi zaśpiewaliśmy podczas mszy sw. w Bazylice Miłosierdzia Bożego o godz. 9 :00. Msza ta była transmitowana drogą radiową przez Radio Miłosierdzie. Wysokie marmurowe schody do siedzenia zaokrąglają się wokół ołtarza tworząc swoisty amfiteatr . Do tego niesamowita przestrzeń, sprawia że każdy dźwięk rozbrzmiewa bardzo wyraźnie. Muszę przyznać, że dość sceptycznie a nawet niechętnie podchodziłam do drugiego występu, uważając że miejsce będzie zbyt nowoczesne i pozbawione "duszy" (w przeciwieństwie do starej przyklasztornej kaplicy). Jednak miejsce to mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Zimny, surowy wręcz wystrój w połączeniu bieli i szarości dają wytchnienie, łatwiej się skupić i odpocząć myślom. Pomiędzy mszami świętymi o godz 7 oraz 9 rano podczas których wystąpiliśmy, zatrzymaliśmy się w kawiarence przyklasztornej na kawę z ciastkiem. Bardzo miło było na chwile przysiąść i porozmawiać ze współtowarzyszami chóru jak i sympatycznymi instrumentalistami.

Bardzo przypadły mi do gustu oba kazania wygłoszone zarówno w Kaplicy przyklasztornej jak i Bazylice Bożego Miłosierdzia. Mowa było o bramie, która uosabia Chrystusa. Wszyscy pragniemy być zbawieni a chcemy przejść przez bramę szybko, bezboleśnie, na skróty. W pierwszym kazaniu została przytoczona anegdota o umiejętności zarządzania - wypełniania naczynia-życia kamieniami, żwirem i piaskiem czy wodą. Często skupiamy się na rzeczach pozornie ważnych a zapominamy o tym co najistotniejsze w życiu , co stanowi solidne fundamenty ale i szczęście czyli kamienie nasza rodzina, zdrowie, pasje, przyjaciele, , co jest żwirem czyli dom, dobra materialne, co piaskiem czyli praca a co wodą czyli kariera, chęć władzy, sławy, pieniądze za wszelką cenę. W rezultacie ( mowa o tym w drugim kazaniu) staczamy się powoli lub szybko po stromym urwisku. Zupełnie jak w piosence Boba Dylana Like Rolling Stones. Człowiek, który nie buduje swojego życia w oparciu o solidne fundamenty w chwilach trudności nie znajdzie oparcia tylko będzie upadał, staczał się, jak te kamienie coraz niżej ku piekielnym bramom. Jednak Bóg jest nieskończenie Miłosierny i zawsze wyciąga do człowieka rękę i doda sił przy najbardziej niemożliwych do przejścia drogach by jednak pokazać mu, że ma dla niego lepszy plan na życie, które tez w efekcie doprowadzi go do Niebieskich Bram.

Łagiewniki to miejsce niezwykłe i jestem ogromnie wdzięczna, że mogłąm tam być i zaśpiewać z chórem Salawa!

Maja Rudkowska

Data: 7 lipca 2014   | Do góry |




Aktualne informacje